Tragiczne wydarzenia na Śląsku: samobójstwo z przedsmakiem morderstwa?

W dniu wczorajszym informowaliśmy o zdarzeniu, które miało miejsce na Śląsku. Mężczyzna zginął pod kołami pociągu na trasie Zwardoń – Katowice. Do tragicznego wypadku doszło na torach kolejowych położonych niedaleko ulic Mąkołowskiej i Podleskiej. Wydarzenie to miało miejsce w środę, 8 listopada. Jak się jednak okazuje, historia ta ma swoje dalsze rozwiązanie, a śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Tychach skierowane jest teraz w stronę tzw. „rozszerzonego samobójstwa”.

Prokurator Maria Paszek potwierdziła, że wysiłki operacyjne funkcjonariuszy z tychowskiej komendy pozwoliły na ustalenie miejsca zamieszkania partnerki życiowej tragicznie zmarłego mężczyzny. Na podstawie zebranych informacji, policjanci udali się na ulicę Sosnową. Po wkroczeniu do domu, natrafili na makabryczne odkrycie – zwłoki kobiety znajdujące się już w stanie zaawansowanego rozkładu.

Pierwsze przypuszczenia funkcjonariuszy sugerują, że mężczyzna mógł zabić swoją partnerkę, a następnie po kilku dniach zdecydował się odebrać sobie życie. Ciała mieszkańców Tych zostali zabezpieczone, a prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.