3 grudnia, spokojnej niedzielnej popołudniu, na ulicy Jaroszowickiej w mieście Tychy odbyło się nietypowe zdarzenie. Otóż, pojazd publicznego transportu miejskiego znalazł się w nieoczekiwanej sytuacji – przyszło mu stawić czoła przydrożnemu rowowi.
Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie, około 14:00 autobus kursujący po Tychach, zarządzany przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej miasta Tychy, niespodziewanie wpadł przednimi kołami do rowu. Portal zwraca uwagę na fakt, że istotnym elementem tego zdarzenia były warunki atmosferyczne – droga była osnuta białym puchem i pokryta lodem, co znacznie utrudniało jej przejezdność.
Niestety, pługi śnieżne dotarły na miejsce dopiero po zaistniałym incydencie. Jednak przede wszystkim warto podkreślić, że pomimo poważności sytuacji, nie odnotowano żadnych ofiar ani poszkodowanych. Autobus, który znalazł się w trudnej sytuacji, został bezpiecznie wydobyty z rowu dzięki pracy dwóch pojazdów specjalistycznej pomocy drogowej.
Wszystkie te działania spowodowały jednak chwilowe zamknięcie ruchu na ulicy Jaroszowickiej. Z pewnością było to źródło frustracji dla wielu kierowców tego dnia.