W piątkowy poranek, 20 grudnia, o godzinie 5:10 doszło do tragicznego zdarzenia na drodze. Na skrzyżowaniu ulicy Oświęcimska z Świerczyniecką w Tychach, dwie ciężarówki – Mercedes oraz Scania z cysterną – zderzyły się. W cysternie znajdował się ładunek o masie 24 ton, którym była serwatka.
Na miejscu wypadku pojawiły się służby ratunkowe. Przybyli medycy ratownictwa WPR Katowice, strażacy ze Starego Bierunia i Zakładowej Straży Pożarnej SIRIO oraz JRG Tychy. Również tyscy policjanci ruchu drogowego przybyli na miejsce. Droga na odcinku wypadku została zamknięta, a ruch kierowany był objazdami przez teren pobliskiej fabryki samochodów lub odbywał się wahadłowo. Po kolizji oba pojazdy znalazły się w rowie przydrożnym.
W wyniku zderzenia jeden z kierowców został uwięziony w swoim pojeździe. Aby uwolnić go z kabiny ciężarówki, konieczne było przecięcie małego drzewa, które uniemożliwiało dostęp do niego. Po uwolnieniu, obaj kierowcy zostali poddani opiece medyków na miejscu zdarzenia, a operator Mercedesa został przetransportowany do szpitala w celu przeprowadzenia szczegółowych badań.
Według ustaleń policji na miejscu zdarzenia, kierujący Mercedesem jechał ulicą Świerczyniecką i nie zachował należytej ostrożności. Wymusił tym samym pierwszeństwo na kierującym Scanią, który poruszał się ulicą Oświęcimską, co spowodowało zderzenie. Usunięcie pojazdów z miejsca wypadku wymagało interwencji holowników pomocy drogowej. Dodatkowo konieczne było przeniesienie ładunku serwatki do innej cysterny, aby ułatwić wydobycie pojazdów z rowu. Utrudnienia w ruchu utrzymywały się do godzin popołudniowych.
Tyska Policja prowadzi dalszą śledztwo w tej sprawie i zbiera dowody, które mogą pomóc wyjaśnić okoliczności tego tragicznego wypadku.