Pożar pod wiaduktem w Tychach szybko opanowany dzięki reakcji 12-letniego chłopca

W czwartkowe przedpołudnie 19 grudnia, konkretnie około godziny 12:30, dyżurny strażaka z tyskiej jednostki otrzymał niepokojące zgłoszenie. Wiadomość dotyczyła dymu, który wydostawał się spod wiaduktu znajdującego się przy stacji kolejowej Tychy Bielska.

Po odebraniu alarmującej wiadomości, na miejsce natychmiast skierowano zespół strażaków z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Tychach oraz patrol policji. Po dotarciu na miejsce interwencji okazało się, że źródłem dymu jest płonący stos śmieci i materaców. Te były przechowywane przez bezdomnych pod konstrukcją wiaduktu. Do walki z ogniem strażacy użyli jednego prądu wody, skierowanego na palące się odpady.

Sytuacja została szybko opanowana dzięki błyskawicznej reakcji młodego obywatela Tychów – 12-letniego Adama. To właśnie on dostrzegł wydobywający się spod wiaduktu dym i powiadomił o tym odpowiednie służby. Za jego odpowiedzialne i dojrzałe zachowanie należą się wielkie gratulacje!

Akcja gaśnicza na miejscu zdarzenia trwała w sumie około pół godziny.