Na drogach miasta Tychy wydarzyło się kolejne niebezpieczne incydent z udziałem pijanego kierowcy. W tym przypadku zdarzenie nie ograniczyło się tylko do kolizji, ale także obejmowało momenty groźby potrącenia przechodniów. Tego typu sytuacja miała miejsce w środowe popołudnie, 8 maja, na ulicy Myśliwskiej.
W tamtej okolicy, mężczyzna prowadzący pojazd marki Toyota doprowadził do stłuczki z parkującymi samochodami. Co więcej, po kolizji próbował opuścić miejsce zdarzenia bez zgłoszenia incydentu odpowiednim służbom. Podczas próby oddalenia się od miejsca zdarzenia, o mały włos uniknął potrącenia pieszych znajdujących się przed autem, a następnie zakończył swoją jazdę uderzeniem w drzewo. Po tym wszystkim porzucił swoje auto i podjął próbę ucieczki pieszej.
Służby policyjne zostały wezwane na miejsce tej groźnej sytuacji. Funkcjonariusze zdołali zatrzymać mężczyznę po kilku minutach od zgłoszenia, a świadkowie bez problemu go rozpoznali. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że kierowca był pod wpływem alkoholu – miał w organizmie 1,4 promila.
Mężczyzna będący pod wpływem alkoholu został zatrzymany przez służby porządkowe. Jego pojazd został zabezpieczony i przewieziony na policyjny parking. Sprawa jest nadal badana i postępowanie w tej sprawie trwa.