Tragiczne konsekwencje ucieczki przed policją na trasie Tychy-Kobiór

Śmiertelnym wypadkiem skończyła się ucieczka 38-letniego mężczyzny przed policją na trasie Tychy-Kobiór. Mężczyzna, który kierował samochodem był już wcześniej karany za jazdę po alkoholu. Co więcej, nie posiadał on uprawnień do prowadzenia pojazdów, a także był poszukiwany. Ucieczka zakończyła się uderzeniem w drzewo i śmiercią osoby siedzącej na miejscu pasażera.

Ucieczka zakończona śmiertelnym wypadkiem

Do całego zdarzenia doszło w nocy między 4 a 5 października. Policja w Tychach na ulicy Sikorskiego postanowiła zatrzymać do kontroli samochód osobowy marki Seat. Kierowca jednak nie zatrzymał się do kontroli, a wręcz zaczął przyspieszać i uciekać. Funkcjonariusze od razu podjęli się pościgu za uciekającym Seatem. Kierowca jechał w kierunku Kobióra, a tamtejsza droga przebiega miejscami przez las. W pewnym momencie 38-letni mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożne drzewo. Wskutek tego na miejscu zginął 41-letni pasażer.

Na miejscu musieli pojawić się także strażacy, aby wyciągnąć mężczyznę z zakleszczonego samochodu. Nie wydawał on żadnych oznak życia, a próba reanimacji nie przyniosła skutku.

38-letni kierowca poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Tychach

Tyski Sąd Rejonowy od dawna poszukiwał 38-letniego mężczyznę, który prowadził samochód, nie zatrzymując się do kontroli drogowej. Mężczyzna posiada także czynny zakaz prowadzenie mechanicznych pojazdów. To wszystko za sprawą m.in. wielokrotnego kierowania pod wpływem alkoholu, czy też posiadania narkotyków i także innych przestępstw.

Dodajmy, że podczas nocnej ucieczki mężczyzna był jednak trzeźwy. Alkomat nie wykazał zawartości alkoholu w organizmie kierowcy. Mężczyźnie pobrano jednak również krew, aby wykonać szczegółowe badania na obecność innych substancji. Już niedługo 38-letni mężczyzna trafi przed Sąd Rejonowy w Tychach. Policja także prowadzi w tej sprawie śledztwo, które nadzorowane jest właśnie przez Tyską Prokuraturę Rejonową.