W mieście Tychy, strażacy mieli pełne ręce roboty w dniach 10 i 11 grudnia, gdy dwukrotnie zostali wezwani do akcji gaszenia pożarów. W obu przypadkach, dzięki szybkiej i efektywnej reakcji służb ratowniczych, udało się zapobiec większym stratom.
Wieczorem 10 grudnia, dyżurny otrzymał zgłoszenie o problemie z ogniem na terenie ogródków działkowych przy ulicy Skalnej. W odpowiedzi na to zgłoszenie, o godzinie 22 zostały wysłane dwa zespoły straży pożarnej z JRG Tychy, a także patrol policji. Gdy służby dotarły na miejsce, natknęły się na zaawansowany pożar altany. Lider zespołu wezwał dodatkowe wsparcie drogą radiową. Działania strażaków koncentrowały się na podawaniu dwóch prądów wody do sąsiednich altan w celu ich obrony oraz jednego na palącą się altanę. Mimo powagi sytuacji, nikt nie odniósł obrażeń w wyniku tego incydentu. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Tychach prowadzą teraz śledztwo, aby ustalić przyczyny i okoliczności tego pożaru.
Następnego dnia, podczas patrolowania okolic ulicy Cyganerii, funkcjonariusze Straży Miejskiej w Tychach otrzymali zgłoszenie o dwóch osobach, które podrzucały palące się kartki papieru do kontenerów na odpady przy ulicy Czystej. Kiedy dotarli na miejsce, zauważyli dwie osoby – jedna z nich była w trakcie wrzucania płonących przedmiotów do plastikowych pojemników. Natychmiast usunęli je z miejsca zdarzenia i dokładnie sprawdzili pojemniki pod kątem potencjalnego zarzewia ognia. Niestety, pomimo ich wysiłków, ogień wybuchł w dwóch kontenerach. Pomimo próby ugaszenia go za pomocą gaśnicy z radiowozu, skala pożaru okazała się zbyt duża. Na miejsce został wezwany zastęp straży pożarnej z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, który szybko opanował sytuację i ugasił płomienie. Po wygaszeniu pożaru, strażnicy miejscy przystąpili do kolejnych działań mających na celu wyjaśnić okoliczności tego nieodpowiedzialnego i niebezpiecznego incydentu.