W Tychach, ścieżka stalowo-drewniana przechodząca ponad szynami kolejowymi jest w tak złym stanie technicznym, że stwarza zagrożenie dla przechodniów. W związku z tym zostanie niezwłocznie zamknięta. Na pytanie, kiedy zostanie ponownie udostępniona dla użytkowników, odpowiedź brzmi: na pewno nie tego roku.
Marcin Godzik, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów (MZUiM) w Tychach, oficjalnie poinformował, że 30 października kładka znajdująca się nad torami kolejowymi, łącząca al. Jana Pawła II z ul. Dąbrowskiego zostanie zamknięta. Obiekt ten jest naturalnym przedłużeniem ul. Darwina, posiada stalową konstrukcję, a nawierzchnia i schody wykonane są z drewna.
Arkadiusz Bąk, dyrektor MZUiM w Tychach wyraził swoje obawy dotyczące bezpieczeństwa użytkowników tej kładki. „Nie możemy pozwolić na kontynuowanie korzystania z obiektu, który stanowi zagrożenie dla ludzi” – mówi. Dodatkowo podkreślił, że mimo regularnych przeglądów, zauważono przyspieszenie procesu degradacji poszczególnych elementów kładki. Ostatnia ocena stanu technicznego pokazała, że obiekt jest nieodpowiedni do ruchu pieszego, a co gorsza rowerowego.
Kładka jest w bardzo złym stanie, z widocznymi dużymi dziurami. Najbardziej niebezpieczne miejsca zostały oznaczone farbą w kolorze zieleni i otoczone specjalnymi stojakami, które były połączone taśmą w kolorach biało-czerwonym.
Kładka jest własnością miasta Tychy. W kontekście planowanych prac modernizacyjnych na tej linii kolejowej, przebudowa i remont tego obiektu zostały uwzględnione w projekcie realizowanym przez PKP PLK SA pod nazwą „Rewitalizacja linii kolejowych nr 140/169/179/885/138 połączenia: Orzesze Jaśkowice – Tychy – Baraniec – KWK Piast – Nowy Bieruń – Oświęcim”. Przypomina się także, że MZUiM udostępnił w 2022 roku nową kładkę pieszo-rowerową jako część modernizacji wiaduktu na ul. Stefana Grota-Roweckiego. Inne alternatywne przejścia przez wykop kolejowy będą również dostępne.