Do ogromnej sensacji doszło na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Pochodzący z Tych zawodnik Dawid Tomala wygrał chód sportowy na dystansie 50 km i tym samym został Mistrzem Olimpijskim. Tomala urodził się w Tychach, lecz pochodzi z Bojszów.
Zawodnik urodzony w Tychach mistrzem olimpijskim w Tokio
Nie ma co ukrywać, że mało kto spodziewał się złota olimpijskiego po zawodniku, który do tej pory zaliczył bardzo małą ilość występów jeśli chodzi o chód sportowy na dystansie 50 km. Sam Tomala zaznacza, że do tej konkurencji nie odbywał zbyt dużo przygotowań. Co więcej, do tej pory nie była to również jego koronna dyscyplina. Jednak zdecydował się w niej wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Jak sam twierdzi, w pewnym momencie trwania zawodów zaczął się po prostu nudzić i postanowił odłączyć się od grupy chodziarzy. Po pewnym czasie został na czele całkowicie sam i tak już zostało do samego końca.
Dla Polaka zdobycie złotego medalu w chodzie sportowym na dystansie 50 km to niewątpliwie mistrzowski wyczyn. Szczególnie, że już od następnych Igrzysk Olimpijskich ta dyscyplina nie będzie rozgrywana. Oznacza to więc, że Polak tym samym został ostatnim mistrzem olimpijskim w tej konkurencji.
Specjaliści doceniają klasę Tomali
Wszyscy kibice oraz eksperci oglądający chód podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio z udziałem Tomali byli bardzo zachwyceni. To wszystko za sprawą tego, jak podczas całych zawodów prezentował się Polak. Od samego początku kontrolował on tempo wyścigu, a następnie w pewnym momencie postanowił przyspieszyć. Warto dodać, że przez cały wyścig nie otrzymał on ani jednego ostrzeżenia. Systematycznie powiększał nad nimi przewagę, a zwolnił dopiero w momencie, gdy niewiele zostało mu do końcowego punktu. Poczuł się pewnie i mógł ze spokojem przeciąć linię mety.
Wielka szkoda, że na przyszłych Igrzyskach Olimpijskich zawodnik urodzony w Tychach nie będzie mógł obronić tytułu wywalczonego podczas tegorocznych igrzysk.