Tragiczny wypadek drogowy w Kobiórze – przypomnienie o niebezpieczeństwie konfrontacji z dzikimi zwierzętami na drogach

Zdarzały się, zdarzają i będą zdarzać – wypadki drogowe z udziałem dzikich zwierząt. W nocy 4 kwietnia, około 1:50 na drodze krajowej nr 1 uderzyła ta trudna rzeczywistość. Samochód marki Skoda Octavia, wyjechał poza obręb jezdni, dachując i powodując szkody na drogowskazie. Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce w małej miejscowości Kobiór.

W wyniku incydentu jedna osoba odniosła obrażenia i została przewieziona do szpitala. Na miejscu szybko interweniowali strażacy z PSP Pszczyna i OSP Kobiór, pogotowie ratunkowe a także służby policyjne. Przez prawie trzy godziny ruch na drodze był utrudniony.

Według mł. asp. Jadwigi Śmietany, oficera prasowego pszczyńskiej policji, kierowca 45-letni mężczyzna próbował uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, co doprowadziło do tragicznego wypadku.

Dzikie zwierzęta często widywane są wzdłuż trasy krajowej jedynki. Okazjonalnie, zwierzęta takie jak sarny, łanie czy jelenie próbują przekroczyć DK-1, co stwarza poważne zagrożenie. Jak zatem uniknąć takich sytuacji? Choć ograniczenie prędkości wynosi 100km/h, nie oznacza to, że musimy jechać z maksymalną dozwoloną prędkością.

Na podstawie mojego doświadczenia jako kierowcy o milionowym bezwypadkowym przebiegu, zalecam rozważenie obniżenia prędkości o kilkanaście kilometrów na godzinę po zmroku, nawet gdy warunki drogowe są dobre. Im wolniej jedziemy, tym większa szansa na uniknięcie kolizji.

Choć może się to nie spodobać miłośnikom zwierząt, potrącenie zwierzęcia jest mniej niebezpieczne dla kierowcy niż dachowanie pojazdu w głębokim rowie. W przypadku natrafienia na dzikie zwierzę na drodze, konieczne jest rozpoczęcie hamowania i zachowanie zimnej krwi. Niestety, nie zawsze jest łatwo uniknąć reakcji ucieczki i próby omijania zwierzęcia. Jeśli nie jesteśmy pewni, że taki manewr będzie bezpieczny, lepiej zacząć wytracać prędkość i zderzyć się z przeszkodą.

Przy zmniejszonej prędkości, mamy większe szanse na uniknięcie poważnych obrażeń w wyniku kolizji ze zwierzęciem. Z drugiej strony, próba omijania zwierzęcia na drodze może skończyć się poślizgiem i wypadnięciem z jezdni do rowu – co wiąże się z dużym ryzykiem dla zdrowia i życia kierowcy oraz pasażerów.

Zasada ta ma jednak swoje wyjątki. W maju 2023 roku doszło do potrącenia łosia, który jest zwierzęciem niezwykle rzadkim w tutejszych lasach i ze względu na długie kończyny szczególnie niebezpiecznym podczas potrącenia. W porównaniu, dorosły jeleń waży średnio 200-300kg, podczas gdy waga łosia wynosi od 500 do 650kg. Konstrukcja dachu samochodu nie wytrzyma takiej masy, dlatego w przypadku spotkania z łosiem warto podjąć próbę omijania, mimo braku pewności co do powodzenia manewru.

Nie chodzi o to, aby promować potrącanie zwierząt, ale aby zachęcić do przemyślenia sposobu reagowania na zagrożenie. Niestety, gwałtowne ruchy kierowcy przy dużej prędkości mogą prowadzić do tragedii. Dlatego, powinniśmy pamiętać o tym, że podczas nocnych podróży setki zwierząt mogą pojawić się na drogach i potrącenia zwierzyny leśnej są nieodłącznym elementem jazdy po krajowej jedynce na odcinku Pszczyna – Tychy.