Tragiczny wypadek spowodowany przez nietrzeźwego kierującego – rodzina z dwójką dzieci cudem uniknęła poważnych obrażeń

Pod koniec stycznia, dokładnie 27 dnia miesiąca, wieczorem doszło do niebezpiecznego incydentu na ulicy Sikorskiego. Kierujący samochodem marki Peugeot doprowadził do kolizji nie utrzymując odpowiedniego dystansu od poprzedzającego go pojazdu. Jak później wykazały badania, sprawca tę przykrej sytuacji był pod wpływem alkoholu, mając we krwi ponad 1,4 promila.

27 stycznia, około godziny 21:30, służby ratunkowe zostały zaalarmowane o wypadku drogowym na ulicy Sikorskiego w Tychach, w okolicach skrzyżowania z Aleją Bielską. Przybyli na miejsce funkcjonariusze przeprowadzili dochodzenie i ustalili, że mężczyzna prowadzący Peugeota nie zachował bezpiecznego odstępu od jadącego przed nim auta marki Volkswagen. W tym samochodzie podróżowała czteroosobowa rodzina, w której skład wchodziły dwa dzieci. Mimo groźby sytuacji, nikomu nic się nie stało.

Policja podczas swoich działań ustaliła również, że 45-letni mieszkaniec Tych kierował pojazdem będąc pod wpływem alkoholu. Test alkomatem wykazał u niego ponad 1,4 promila. Za takie przestępstwo, jakim jest prowadzenie samochodu na tzw. „podwójnym gazie”, kodeks karny przewiduje do trzech lat więzienia.

Śledczy z Tyskich nadal pracują nad sprawą i apelują o rozsądek do wszystkich kierowców. Zwracają szczególną uwagę na obecne, dynamicznie zmieniające się warunki atmosferyczne. Przypominają, że za kierownicą odpowiadamy nie tylko za siebie, ale też za innych uczestników ruchu drogowego. Jakkolwiek mała dawka alkoholu może negatywnie wpłynąć na naszą jazdę i stan zmysłów, co naraża wszystkich na drodze.

Jednocześnie namawiają, aby reagować na osoby nietrzeźwe próbujące prowadzić pojazd lub podejrzane zachowania innych kierowców. To nasze powiadomienie może uratować komuś zdrowie, a nawet życie.